W zasadzie spakowani do drogi o 8 rano poszliśmy na śniadanie. Kubński standard serwowany w kwaterach prywatnych wyglądał następująco:
Kawa i trochę mleka, sok owocowy, jajko w postaci omletu, jajecznicy lub sadzonego, kawałek wędlinki (parówki), pieczywo (najczęściej bułka), kawałek sera i odrobina masła.
Gotowi do drogi, żegnamy nasze gospodynie i jedziemy jeszcze na chwile obejrzeć Cinfuegos za dnia.Jak przewieźć drabinę na rowerze? A tak:
Cinfuegos Downtown:
Palacio de Valle:
Plaza José Marti:
Transport publiczny:
Zgodnie z wieczornymi ustaleniami, dziś najpierw jedziemy na wodospady do El Nicho. Polecano nam to podobno urokliwe miejsce, więc uwzględniliśmy je w planie dnia. Trasa zapowiadała się widokowo, w zasadzie już od samego wyjazdu z miasta…Przydrożny spożywczy, albo warzywniak, a może mięsny…trudno ocenić
..i zaczęły się górkiJuż po kilku kilometrach przekonaliśmy się, że warto było tu przyjechać! El Nicho w parku Topes de Collantes to mniejsze i większe kaskady, oczka wodne i wodospady.
….a na szczycie widok rekompensujący każdą kroplę potu 😉
Amerykańskie gabloty sprzed czasu rewolucji – To lubimy!
Trasa do Trinidad’u:
Wjeżdżamy do Trinidadu. Prowadzenie ciężkiego jednośladu po ścisłym centrum nie jest łatwą sztuką, spójrzcie na nawierzchnię.
Monocykl zaparkowany – idziemy zwiedzać:Kubańska muzyka na żywo! …zwiedzanie może chwile poczekać! „Amigos! Chan chan por favor! ” … „Ok: Chan chan! „ i zagrali nam! (i zakręciła się łezka wzruszenia 😉 ) Mohito i cygaro smakowało wyjątkowo!
Palacio Cantero – dawna rezydencja rodziny Cantero – cukrowych bogaczy, obecnie miejskie muzeum.
Widok z wieży muzeum miejskiego.
Selfie z wieży pałacowej
…i zejście nie spełniające żadnych norm .
Szczęśliwe dzieciństwo bez dobrodziejstw współczesnej cywilizacji.
… może fotkę?
W sklepach wszystko jest – półki się uginają…
uliczne rozrywki – domino
Takie piktogramy w kibelkach się widuje …i wszystko jasne ;)
W trasie do Sancti Spiritus drogą nr 12
Podjeżdżamy jeszcze do Manaca Iznaga w Valle de los Ingenios – historyczny region uprawy trzciny cukrowej. W 1988 roku wpisany wraz z pobliskim miastem Trinidad na listę światowego dziedzictwa UNESCO.
45-metrowa dzwonnica zbudowana w 1816 przez właściciela Alejo Maria Iznaga y Borrell, z której nadzorcy obserwowali pracę niewolników. Dzwon zawieszony pod dachem oznajmiał początek i koniec pracy niewolników, jak również czas modlitwy porannej, południowej i popołudniowej.
Kubańska kreatywność…torebki z „zawleczek” z puszek
Pejter to do Ciebie: można z psem? Można! 😉
Tuż przed zmrokiem docieramy do Sancti Spiritus, w miarę szybko, po raz kolejny nocleg znajduje nas sam 😉 szybko zrzucamy bagaż, parkujemy motocykl w garażu i lecimy na miasto trochę pozwiedzać.
Na rynku trafiamy na wystawę zdjęć z pogrzebu Fidela. Uroczystości pogrzebowe zaczęły się w Hawanie natomiast, Wódz Rewolucji został pochowany w Santiago de Cuba – kondukt żałobny przejechał przez cały kraj – ponad 800 km…
Apteka
Wieczorne nabożeństwo
Salon kosmetyczny
Punkt Wi-fi