O poranku, wypoczęci, z dumą odznaczyliśmy kolejne państwo na naszym Tour Pack’u 😉
Od wyjazdu z Santiago zaczął się da nas „meksykański festiwal” kolorów, zapachów i smaków w iście egzotycznym stylu!
Piątkowy poranek przywitał nas piękną pogodą! Kierując się krajową 85-ką na południe w stronę Ciudad Victoria chłonęliśmy otaczający nas klimat północno-wschodnich prowincji Meksyku.
Handelek przydrożny jest tutaj rzeczą oczywistą i naturalną, można kupić niemalże wszystko.
Uliczne jedzenie jest w Meksyku praktyką codzienną, mamy wrażenie że w domu nie gotuje się dla siebie wcale, a jeśli to tylko po to aby parę godzin później sprzedać to na bazarku. Wszystko pyszne, aromatyczne, smaczne, dla nas niecodzienne. Z podróżniczej ciekawości jadaliśmy jak miejscowi smakując za każdym razem czegoś nowego. PYCHOTA!!!
Tego dnia destynacją była Aqua Buena (wodospady) obok San Luis Potosi.
I kemping – pod palmami.
Łza mi się w oku kręci …. Jak sobie przypominam MEX
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Pięknie😍!!! Kolorowo, słonecznie i tak folklorystycznie. Buziaki😘
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Piękne widoki:)
PolubieniePolubione przez 1 osoba
się rozmarzyłem widząc ten „mój” namiot pod palmą meksykańską 😉
PolubieniePolubienie
🤣😂🤣
PolubieniePolubienie