Poprzedni dzień zakończyliśmy dość późno w miejscowości Montara pod San Francisco
…miejsce widać dość urokliwe:
….jak sie okazało przez wilki również lubiane 😉
Ruszamy , dalej na północ: do San Francisco


…ale wcześniej californijskie śniadanko i kawa w miasteczku Pacifica:

San Francisco:





Balmy Alley


…Tent City:

…obrazy metropolii






No to zaczynamy: ćwiczymy ruszanie na podjazadach 🙂






Wjeżdżamy do China Town


Zupełnie nieświadomie trafiliśmy na obchody roku smoka



a tu powstają ciasteczka z wróżbą

Lombard Street – najbardziej kręta z krętych

„złota brama” – we mgle
klimatyczne: Haight/Ashbury










San Francisco harbour









Streets of SF by night…


Niesamowita różnorodność 😘
PolubieniePolubienie
Kaj kwiaty we włosach? 🙂 Kąpaliście się w oceanie?
PolubieniePolubienie
Grześ z tymi kwiatkami to jest jak w słowach piosenek: …kwiaty we włosach potargał wind of changes… dzisiejsi hippisi wyglądają ciut inaczej.. 😉
PolubieniePolubienie
Kolorowe miasto, pięknie 😀
PolubieniePolubienie